A jeszcze, Andrzej dokładnie wie, kiedy jest najlepszy czas, żeby pokroić tort!
Więc, trochę reklamy od szczęśliwej młodej pary:
Jeśli chcecie odpocząć na swoim weselu i dobrze zabawić się – zadzwońcie Andrzejowi i zamówcie na swoje święto „Pohoriłko-Bend”!
Szczerze mówiąc, wybór muzyków na wesele był być może jedyną decyzją w ogólnym procesie organizacyjnym, która dała się nam bardzo łatwo. I to nie dlatego, że jesteśmy przyjaciółmi, i nie dlatego, że pod głosy Mariczejki i Andrzeja zatańczyły nie jeden parkiet – a dlatego, że można im w całości zaufać.
Jeżeli gra „Pohoriłko-Bend”, można sie nie martwić o rozrywkach, o repertuarze, o konkursach, które nie zmuszą was pąsowieć, a przeciwnie – szczerze śmiać się razem z przyjaciółmi. A jeszcze, Andrzej dokładnie wie, kiedy jest najlepszy czas, żeby pokroić tort! Wszystko będzie na najwyższym poziomie, a w końcu zabawy zmęczycie się przyjmować komplementy na swój adres za pięknie dobranych muzyków.
Testowane na sobie!
Ira i Jan
(9 sierpnia 2014)